Lubisz kiedy moknę w deszczu,
chodź, zmoknij razem ze mną!
poczujesz ten smutek,
który ciąży mi jak łańcuch na sercu.
To, że dobrze jest u ciebie
nieznaczny, że masz psuć to, co u mnie.
Upadek, za upadkiem,
ale zawsze się podnoszę
dobijaj mnie dalej,
pamiętaj, nigdy nie ustąpię!
Bardzo ładne, choć nie pasuję do dzisiejszej słonecznej pogody. Już czuję tę wiosnę ;-) http://julialukaszek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba porównanie smutku do łańcucha.
OdpowiedzUsuńDobrze, że podnosisz się z tych wszystkich upadków, że walczysz o swoje.